Newsy

Kolejny sezon na maksa

Dodane: 01.02.2023

Maksym Guranowski, osiemnastoletni torunianin rywalizujący w mistrzostwach kraju w rallycrossie, podsumował miniony rok startów i w tym zapowiada walkę o jeszcze wyższe cele.



Sezon 2022 miał dla młodego zawodnika rywalizującego w Seicento Cup słodko-gorzki smak. Niewątpliwie był dla Maksyma Guranowskiego kolejnym okresem rozwoju i nabywania cennego doświadczenia. Nastolatek z podtoruńskich Łysomic potwierdził w tym czasie, że stać go na regularną walkę o czołowe miejsca w zawodach. Z drugiej strony nie brakowało pewnej dozy pecha, w tym jednej kontrowersyjnej dyskwalifikacji, która zdecydowała, że utalentowanemu kierowcy nie udało się ostatecznie zrealizować jednego z przedsezonowych założeń, konkretnie, żeby znaleźć się w pierwszej szóstce klasyfikacji generalnej cyklu. Plany na sezon 2023 są jeszcze ambitniejsze, w czym ma pomóc m.in. budowany od podstaw samochód.



Ubiegłoroczny cykl Maksym Guranowski rozpoczął bardzo pomyślnie. Zajął trzecie miejsce w inauguracyjnej rundzie na Torze Poznań. Kolejne dwie odsłony mistrzostw Polski odbyły się na Autodromie Słomczyn. Te niestety z różnych względów nie poszły po myśli młodego torunianina i jego teamu. Uplasował się w nich kolejno na 13 i 11 pozycji. Następnie Maksym zanotował bardzo dobry występ w czeskich Sedlčanach, gdzie zagościła jedna z rund polskiego czempionatu. W finałowym wyścigu zajął trzecie miejsce, jednakże po zakończeniu rywalizacji została na niego nałożona kontrowersyjna dyskwalifikacja z przyczyn technicznych. Kolejne dwie rundy, na Torze Poznań i w Słomczynie, również ułożyły się nie najlepiej. Przełamanie pecha przyszło pod koniec sezonu. Następną zagraniczną rundę mistrzostw, na Slovakiaringu, Guranowski zakończył na ósmej pozycji. Ostatnia odsłona serii odbyła się na „Poznaniu”. W niej ponownie był blisko podium. Ostatecznie skończyło się piątą lokatą w zawodach i 11 w całym cyklu, w którym łącznie sklasyfikowano aż 44 kierowców. Gdyby nie dyskwalifikacja w Sedlčanach Maksym zakończyłby sezon na szóstym miejscu.
  • Ta szóstka była naprawdę realna i faktycznie w nią celowaliśmy, jednakże wychodzimy z założenia, że co nas nie zabije, to nas wzmocni – podkreśla Maksym Guranowski. - Ogólnie to był dla nas dobry sezon, bo wyciągnąłem z niego dużo cennej nauki, wniosków i wiele doświadczeń, a to jest najważniejsze. Lekki niedosyt natomiast sprawia, że jesteśmy tym bardziej zmotywowani do walki przed kolejnym rokiem startów. Do wszystkiego staramy się podchodzić z pokorą, ale nie brakuje nam ambicji i zawsze staramy się wszystko robić najlepiej, jak się tylko da. Nowy sezon też będzie na maksa!




Maksym Guranowski zapowiada walkę o tytuły w tegorocznych mistrzostwach. W rywalizacji o pierwszą trójkę całego sezonu ma mu pomóc budowany od podstaw samochód. W kolejnym „seju” znajdzie się między innymi nowe, lepsze zawieszenie.
Mistrzostwa Polski Rallycross, w ramach których odbywa się puchar Seicento Cup, w tym sezonie będą składały się z ośmiu rund. Rozpoczną się na przełomie marca i kwietnia w Słomczynie, a zakończą w dniach 20-22 października na Torze Poznań.
Tekst: Tomasz Niejadlik,
Fot.: Jakub Nitka



Reklama
Reklama
Reklama