Newsy

Mistrzowie Szuter Cup na Barbórce
Asfaltowe wyzwanie Bartosz Grygorowicz i Dawid Barański

Dodane: 30.11.2021



Bartosz Grygorowicz i Dawid Barański to duet, który może kojarzyć się kibicom śledzącym zmagania na luźnych nawierzchniach. Pochodzący z Olsztyna zawodnicy to Mistrzowie Szuter Cup w klasie Open z 2018 roku. Ich dotychczasowe starty miały 2 wspólne mianowniki – Subaru Imprezę oraz nawierzchnie szutrowe. Zbliżający się Rajd Barbórka, w którym ich zobaczymy wprowadzi trochę nowości w tych aspektach. Mimo, że szutrowe fragmenty znajdziemy na odcinkach na Bemowie czy torze Słomczyn to zdecydowana większość odcinków specjalnych przebiega po asfalcie. Będzie to zatem ich prawdziwy debiut na tego typu nawierzchni. Za taki z pewnością nie może być uznany start w warszawskim klasyku w 2017 gdzie w ich aucie na odcinku testowym awarii uległa skrzynia biegów i nie udało się wystartować nawet do 1 oesu.

Po „babci” czyli Subaru Imprezie GC8 oraz modelu N12, którymi startowali do tej pory przyszedł czas na Subaru Imprezę N15. Auto wyróżnia się przyciągającymi wzrok barwami oraz... rzadko spotykanym nadwoziem w wersji sedan, które w tym roku w Rajdzie Barbórki zaprezentuje również Kacper Wróblewski.

Oto co o swoim aucie i zbliżającym się starcie opowiedzieli nam Bartek i Dawid:
„Starty rajdówką przez wielkie „R” to coś do czego zawsze dążyliśmy. Co prawda samochód nie jest szczególnie mocny jak na standardy „Barbórkowe” (340KM), jego napęd i ustawienie szper pozostaje w specyfikacji szutrowej to i tak jest to spełnienie naszych marzeń, będziemy się cieszyć każdym przejechanym metrem. Dodatkowym bodźcem, który sprawia, że czujemy się jak mali chłopcy wpuszczeni do sklepu z najfajniejszymi zabawkami jest fakt, że przygotowaniem samochodu i jego obsługą techniczną podczas zawodów zajmie się Hołowczyc Racing. To duża nobilitacja dla nas móc być częścią profesjonalnego i utytułowanego zespołu z naszego rodzinnego miasta. Założeniem jest pojechać na miarę naszych możliwości a porównanie tempa nowicjuszy do krajowej czołówki będzie dobrą lekcją, z której będziemy chcieli wyciągnąć jak najwięcej. Z tego miejsca chcielibyśmy podziękować naszym partnerom, którzy umożliwiają nam ten start. To kolejne bardzo przyjemne uczucie związane z rajdowym weekendem w Warszawie, gdy ktoś obdarza Cię zaufaniem i ma ochotę promować się poprzez Twoją ukochaną dyscyplinę sportu. Stokrotne dzięki!”


Reklama
Reklama
Reklama