Grzegorz Rożalski najszybszy w 7 Rundzie GSMP
Sobotnia odsłona 16. Wyścigu Górskiego Limanowa – Przełęcz pod Ostrą była przede wszystkim 7 Rundą Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski Dla zawodników klasyfikowanych w 7 Rundzie FIA EHC – Mistrzostw Europy FIA w Wyścigach Górskich był to dzień treningowy. Dzień należał do klasyfikowanego zarówno w GSMP jak i FIA EHC ubiegłorocznego Mistrza Polski, Grzegorza Rożalskiego ( Mitsubishi Lancer), który był najszybszym kierowcą zarówno w dwóch treningach, jak i dwóch podjazdach wyścigowych GSMP.
Zawody odbyły się przy pięknej, słonecznej pogodzie, choć jeszcze dzień wcześniej wszyscy z lekkim niepokojem patrzyli w niebo i prognozy pogody.
Na starcie pierwszego porannego podjazdu treningowego pojawiło się 115 kierowców, jako pierwszy na linię startową przeciął Jan Kościuszko, dawny wicemistrz Europy, ( BMW 2002 Ti), klasyfikowany w kategorii historycznej. Już podczas rozpoczynającego zawody podjazdu poważna awaria techniczna wyeliminowała aktualnego lidera klasyfikacji generalnej GSMP Sebastiana Steca. Ford Fiesta wrócił do parku serwisowego na lawecie, a ekipa techniczna udała się po nowy silnik, czwarty w tym sezonie!
Drugi podjazd treningowy to czerwona flaga zatrzymująca podjazd; przyczyną była awaria innego faworyta zawodów, Ronnie Bratschiego, Szwajcara jeżdżącego w barwach Czech. Utylizacja oleju, który wylał się z uszkodzonego Mitsubishi Lancera, spowodowała dłuższą przerwę w przebiegu podjazdu.
W obu przedpołudniowych podjazdach najszybszym kierowcą w całej stawce był siedmiokrotny zwycięzca limanowskich wyścigów, Christian Merli, jeżdżący bolidem Nova Proto NP01. Za plecami utytułowanego Włocha lokowali się Hiszpan Joseba Iraola Lanzagorta ( Nova NP01) i debiutujący w polskiej rundzie FIA EHC Francuz Kevin Petit ( Nova Proto NP01).
Po południu kierowców GSMP czekały dwa podjazdy wyścigowe, będące kolejnymi treningami dla mistrzostw Europy. W obu znów najszybciej, w tej samej kolejności co rano, uplasowała się pierwsza trójka.
W klasyfikacji mistrzostw Polski oba podjazdy najszybciej pokonał Rożalski, bijąc z czasem 2:04,215 o 0:0102 sekundy swój własny rekord trasy dla samochodów Kategorii 1 ( pojazdy z nadwoziem zamkniętym). W pierwszym podjeździe wyścigowym na miejscu drugim sklasyfikowano Roberta Sługockiego ( Mitsubishi lancer), który po przerwie spowodowanej awarią auta wcześniejsza podczas wcześniejszych rund GSMP, trzeci czas zanotował karol Krupa ( Skoda Fabia CT). W drugim podjeździe kolejność nieco się zmieniła, tym razem Krupa był szybszy od Sługockiego o 1,6 sekundy). W ostatecznych wynikach 7 Rundy GSMO w Kat. 1 pierwsze miejsce zajął Grzegorz Rożalski, z czasem 4:10,535 i średnią prędkością 158 km/h. Drugie miejsce przypadło Robertowi Sługockiemu, który zaliczył czas 4:20,944. Na najniższym stopniu podium stanął Karol Krupa ( 4:23,982). Dla porównania: Christian Merli pokonywał swoim bolidem liczącą 5493 metry trasę o ok. 8-9 sekund szybciej w każdym podjeździe niż konkurenci jeżdżący samochodami.
Drugi podjazd wyścigowy GSMP znacznie się przeciągnął po groźnie wyglądającej kraksie Grzegorza Kluzy ( Renault Clio). Zawodnika przewieziono na badania kontrolne do limanowskiego szpitala, na szczęście obrażania kierowcy z Wieliczki okazały się nieznaczne.
W Kategorii Narodowej, w której klasyfikowane są samochody z utraconą homologacją międzynarodową, na najwyższym stopniu podium stanął jeżdżący cross carem Speedcar Wonder Teodor Kocur, wyprzedzając Cezarego Turka ( Renault Megane RS) i Krzysztofa Kurasza ( Honda Civic. Wśród aut historycznych zwyciężył Marcin Przybyszewski ( Honda Integra), drugi był Arkadiusz Borczyk ( Honda Civic CTi) a trzeci reprezentujący organizujący wyścig Auto Moto Klub Limanowa Adam Garbacz ( Honda Civic EK4 rallye). Puchar Pań powędrował do liderki tej klasyfikacji, Natalii Kluzy ( Renault Clio RS III).
Merli wygrywa wyścig w Limanowej, Polacy na podium Mistrzostw Europy!
Wyścigowa niedziela 7 Rundy FIA EHC i 8 Rundy GSMP składała się z jednego podjazdu treningowego i dwóch wyścigowych. Zawody skończyły się kolejną wygraną włoskiego mistrza Christiana Merli (Nova Proto NP01, wśród kierowców aut z nadwoziem zamkniętym zwyciężył Polak, Grzegorz Rożalski (Mitsubishi Lancer).
Do porannego podjazdu treningowego wystartowało 108 kierowców z całej Europy, niedzielne ściganie się na liczącej 5493 metry trasie było 7 Rundą FIA EHC – Mistrzostw Europy FIA w Wyścigach Górskich. Przez cały weekend zmagania najszybszych kierowców starego kontynentu i Polski obserwowało ok. 35 tysięcy kibiców! Wszyscy podkreślali niezwykłość tego motorsportowego święta.
W przedpołudniowym treningu niegroźną kolizję zaliczył jedyny Polak startujący bolidem w Kategorii 2 Gabriel Kubit, uszkodzenia ADR3 Mugen uniemożliwiły start w dalszej części wyścigu, Limanową opuści więc tylko z punktami za sobotnią wygraną w Kat. 2 GSMP.
W pierwszym podjeździe wyścigowym, o barierę energochłonną otarł się jeżdżącym Ferrari 488 Challenge Evo Macedończyk Igor Stefanowski, na trasie pojawiła się czerwona flaga, zgodnie z regulaminem na start wycofano znajdującego się już na trasie Sebastiana Steca, który powtórzył swój podjazd. Służby porządkowe posprzątały naniesiony na trasę brud i po kilku minutach podjazd wznowiono. Stec dojechał do mety z piątym czasem podjazdu aut Kat. 1. Najszybszy Grzegorz Rożalski (POL, Mitsubishi Lancer) znów poprawił własny rekord trasy, notując czas 2:03, 545. Drugi czas zanotował startujący w barwach czeskich Szwajcar Ronnie Bratschi (Mitsubishi Lancer), trzeci był Karol Krupa (POL, Skoda Fabia CT).
W klasyfikacji całościowej podjazdu wyścigowego, w której dominują bolidy z Kategorii 2 znów najszybciej pojechał Christian Merli (ITA, Nova Proto NP01), zbliżając się na sekundę do swojego rekordu trasy z 2018 (1:51, 398). Za utytułowanym Włochem znaleźli się Joseba Iraola Lanzagorta (ESP, Nova NP01) i Kevin Petit (FRA, Nova Proto NP01).
W drugim podjeździe wyścigowym podczas podjazdu zawodników GSMO na trasie znów pojawiła się czerwona flaga: kontakt z barierą zaliczyła Martyna Serafin (Renault Clio Sport), będący już na trasie jadący za nią zawodnicy powrócili na start, żeby powtórzyć swój podjazd. Kiedy na trasie zaczęły się pojawiać najmocniejsze auta wyścigu, na trasie znów pojawiła się czerwona flaga. Awarii uległa turbina ponad 1000 – konnego Mitsubishi Lancera, unieruchomione auto musiało być usunięte za pomocą specjalnej lawety z dźwigiem. Na start wrócił Sebastian Stec, który musiał uzupełnić paliwo przez powtórką podjazdu.
Kiedy na starcie zaczęły pojawiać się najmocniejsze auta, emocje kibiców i dziennikarzy sięgały zenitu. Wszyscy czekali na ostateczne rozstrzygnięcia zawodów.
Do swojego rekordu trasy zbliżył się Grzegorz Rożalski i z łącznym wynikiem 4:08,227 s. zwyciężył w Kategorii 1 FIA EHC, (i przy okazji 8 Rundę GSMP) oraz w Grupie 1, w której klasyfikowane są najmocniejsze auta mistrzostw. W „generalce” kategorii wyprzedził o zaledwie 2,374 sekundy Ronniego Bratshi i trzeciego Karola Krupę, który stracił 6,479 sekundy). W Kategorii 2 i w klasyfikacji całego wyścigu po raz ósmy wygrał Christian Merli, wyprzedzając Josebę Iraolę Lanzagortę i Kevina Petit.
W klasyfikacji generalnej 8 Rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, oprócz Rożalskiego, na drugim stopniu podium stanął Karol Krupa a na trzecim Sebastian Stec.
16. Wyścig Górski Limanowa – Przełęcz pod Ostrą był ogromnym sportowym sukcesem Polaków. Oprócz Rożalskiego i Krupy, polscy kierowcy obsadzili podium FIA EHC w poszczególnych grupach: Maciej Hawro (Honda Integra), stanął na najwyższym stopniu podium mocno obsadzonej Gr. 5 FIA EHC. Grupę 4 wygrał Matija Jurisič (HRV), Grupę 3 włoski kierowca O’Play umacniając się na pozycji lidera, Grupa 2 to Karol Krupa zaś najmocniejsza Grupa 1
W klasyfikacji generalnej 8 Rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, oprócz Rożalskiego, na drugim stopniu podium stanął Karol Krupa a na trzecim Sebastian Stec.
W Kategorii Historycznej 8. Rundy GSMP zwyciężył Arkadiusz Borczyk (Honda Civic VTi), przed Adamem Garbaczem (Honda Civic EK4 Rallye) i Marcinem Przybyszewskim (Honda Integra), zaś wśród Kategorii Narodowej (auta z utraconą homologacją międzynarodową) na najwyższym stopniu podium stanął jadąc napędzanym silnikiem motocyklowym cross carem Speedcar Wonder Teodor Kocur wyprzedzając Cezarego Turka (Renault Megane RS) i Krzysztofa Mikołajczyka (Honda Integra).
Foto: Agnieszka Wołkowicz Agencja UMA