Jarocin znów na jeden weekend stał się prawdziwą rajdową stolicą Polski.
Trzecia edycja RALLY and RACE Rajdu Jarocińskiego, rozegrana w randze Rajdu Okręgowego, przyciągnęła na starcie licencjonowane załogi i maszyny przygotowane według najwyższych krajowych standardów. Prawie 50 kilometrów odcinków specjalnych, widowiskowe przejazdy w centrum miasta oraz emocjonująca walka do ostatnich metrów sprawiły, że kibice nie mogli narzekać na brak wrażeń.
Ceremonia startu: święto motoryzacji w centrum Jarocina
Rajd rozpoczął się w sobotni wieczór uroczystym startem na jarocińskim rynku. Punktualnie o godzinie 20 pierwsza załoga wjechała na rampę, inaugurując zmagania. Wcześniej zgromadzonych kibiców powitał prowadzący imprezę Karol Ferenc, którego gośćmi byli m.in. pomysłodawca rajdu Krzysztof Czechak, burmistrz Jarocina Pani Urszula Wyremblewska-Korzyniewska oraz dyrektor rajdu Maciej Raczewski z Automobilklubu Koszalińskiego.
Na starcie pojawiły się auta od popularnych maszyn RallyN po prawdziwe legendy motorsportu – największe emocje wzbudziło historyczne Audi Quattro S1 grupy B prowadzone przez Grzegorza Olchawskiego i Przemka Boska.
Oficjalna część zakończyła się o 22, ale organizatorzy przygotowali więcej atrakcji dla kibiców. Nie zabrakło pokazów zabytkowych pojazdów Stowarzyszenia Moto-Weteran Jarocin, strefy gastronomicznej, stoisk partnerów oraz imprezy z DJ-em, która trwała do późnych godzin wieczornych.
Sportowa rywalizacja: dominacja i dramat liderów
Niedziela rozpoczęła się o godzinie 9. Już na pierwszej pętli Arkadiusz Błażejewski i Patryk Brola (Mitsubishi Lancer Evo X) narzucili rywalom mocne tempo i wygrywając oba odcinki specjalne – „Cielcza” i „Śmiełów” – zbudowali przewagę ponad 13 sekund. Za nimi plasowali się Maciej Jarząbek i Krzysztof Nowak, którzy byli godnymi rywalami dla najmocniejszych maszyn z napędem na cztery koła w swoim Nissanie 350Z z napędem na tył oraz Grzegorz Olchawski i Przemek Bosek.
Druga pętla przyniosła chwilowe odrobienie strat przez Jarząbka i Nowaka, którzy byli najszybsi na OS3. Błażejewski i Brola błyskawicznie odpowiedzieli, odzyskując kontrolę na 10-kilometrowym „Śmiełowie” i utrzymując bezpieczny dystans przed decydującą pętlą.
Niestety, na ostatnim przejeździe „Śmiełowa” liderzy rajdu nie dotarli do mety. Ich Mitsubishi Lancer Evo X uległ awarii, która wykluczyła ich z walki o zwycięstwo. Tym samym pierwsze miejsce objęli Jarząbek i Nowak.
Na drugim miejscu na metę dojechali Olchawski i Bosek, którzy przez własne problemy techniczne na samym początku dopiero popołudniu wygrali swój pierwszy oes, a minutowa kara ostatecznie pogrzebała ich szanse na zwycięstwo. Podium uzupełnili Michał Bal i Szymon Szymoniak w Citroënie C2, którzy zwyciężyli także w klasie Open 2. W klasie RN1 triumfowali Łukasz Więckowski i Aleksandra Piekarska w Renault Clio RS, a odbywającą się na krótszym dystansie rywalizację w formule Mini RO zwyciężyli Jacek Bartnik i Adam Jurczyk w Seacie Cordoba.
Superoes bez wpływu na klasyfikację, ale pełen emocji
W tym roku organizatorzy zdecydowali, że finałowy superoes w centrum Jarocina nie będzie zaliczany do klasyfikacji generalnej rajdu, dając zawodnikom pełną swobodę do widowiskowej jazdy i zrobienia wspaniałego widowiska dla tysięcy kibiców zgromadzonych wzdłuż trasy.
Czas był jednak liczony i część zawodników potraktowała miejski odcinek bardzo poważnie. Najszybsi byli Robert Górniak i Marcin Gugała w Hondzie Civic Type R, którzy o mniej niż sekundę wyprzedzili Olchawskiego i Boska, a trzeci wynik należał do Więckowskiego i Piekarskiej (Renault Clio RS).
Po oficjalnych przejazdach do samochodów zawodników wsiedli zaproszeni goście, w tym zwycięzcy aukcji charytatywnej na rzecz Stowarzyszenia Przyjaciół Zespołu Szkół Specjalnych „Tacy Sami” w Jarocinie. Organizator przekazał także 10% wpływów od zewnętrznych partnerów rajdu, dzięki czemu na konto fundacji trafi 10 150 złotych.
Największe rajdowe wydarzenie w środkowej Polsce
Trzeci RALLY and RACE Rajd Jarociński dostarczył wszystkiego, czego oczekuje się od rajdu tej rangi – emocjonującej walki, dramatów liderów i fantastycznej atmosfery na trasie i w centrum miasta. Cała rywalizacja przebiegła bez żadnych incydentów, a dwie załogi odpadły jedynie z powodu awarii, co podkreśla wysoki poziom organizacji oraz zawodników.
Organizatorzy już zapowiedzieli, że kolejna edycja będzie jeszcze bardziej widowiskowa i rozbudowana. Sukces tegorocznego rajdu nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie i zaufanie Gminy Jarocin, Fundacji Rozwoju Lokalnej Społeczności oraz wielu innych partnerów. Podziękowania należą się także zawodnikom i ich zespołom, wszystkim kibicom zgromadzonych wokół trasy oraz przedstawicielom mediów.

„Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, że już po raz trzeci Rajd Jarociński mógł się odbyć: przede wszystkim sponsorom, Gminie Jarocin, Fundacji Rozwoju Lokalnej Społeczności i wszystkim partnerom, którzy przyczynili się do zabrania odpowiedniego budżetu. Dziękuję wszystkim mediom, którzy zaangażowali się w promowanie naszej imprezy, również lokalnych i ogólnopolskich. Podziękowania należą się aktorom tego wydarzenia, czyli wszystkim zawodnikom, którzy przyjechali do Jarocina. Dzięki Wam ten spektakl mógł być naprawdę na wysokim poziomie” – podsumował imprezę jej pomysłodawca i kierowca auta z numerem „0” Krzysztof Czechak.
„Kibice zrobili już po raz trzeci niesamowite show, a taka ich ilość jest rzadkością w rajdach samochodowych, nawet tych z wielkimi tradycjami. Jarocin potrafi kibicować i pokazaliście to po raz kolejny. Podziękowania za Was wszystkich, bo to dzięki Wam ta impreza po raz trzeci wystartowała i wyglądała naprawdę świetnie”.
„Nie było nam łatwo. Nałożyło się wiele przeciwności, które utrudniły nam organizację, ale wraz z całym zespołem RALLY and RACE i Rallypl zrobiliśmy to. Bezpieczeństwo było na najwyższym poziomie i tu należą się ukłony dla wszystkich służb – policji, która zabezpieczała dojazdy, straży pożarnej i OSP, które były dla nas ogromnym wsparciem przy zabezpieczeniu trasy, oraz służbom medycznym. Rajd nie udałby się też bez Automobilkubu Koszalińskiego, który zadbał o stronę sportową, z dyrektorem rajdu Maciejem Raczewskim na czele. Łącznie nad rajdem pracowało ponad 100 osób i mam nadzieję, że zobaczymy się po raz kolejny za rok”.
„Niezwykle ważny jest dla nas aspekt charytatywny, bo chcemy ze swojej strony oddać jak najwięcej lokalnej społeczności. Po zakończeniu części sportowej wykonaliśmy ponad 40 przejazdów pokazowych po ulicach Jarocina dla naszych partnerów i zwycięzców licytacji, dzięki którym udało się zebrać ponad 10 tysięcy złotych na rzecz Stowarzyszenia Przyjaciół Zespołu Szkół Specjalnych „Tacy Sami” w Jarocinie. Dziękujemy wszystkim za zaufanie i chcielibyśmy wspólnie kontynuować dalej tę misję” – zakończył Czechak.
Burmistrz Jarocina Pani Urszula Wyremblewska-Korzyniewska dodała: „3. RALLY and RACE Rajd Jarociński to wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz imprez naszego miasta. To nie tylko emocjonujące widowisko sportowe, ale również znakomita okazja do promocji Jarocina i naszych pięknych, malowniczych terenów. Rajd przyciąga zarówno licencjonowanych kierowców i profesjonalne ekipy rajdowe, jak i tłumy widzów – mieszkańców, turystów oraz miłośników motoryzacji z całej Polski. Bardzo dobrze przygotowane trasy, w tym wyjątkowy odcinek specjalny w Śmiełowie, w którym miałam przyjemność aktywnie uczestniczyć, gwarantują niezapomniane emocje i solidną dawkę adrenaliny”.
„To kolejna ogólnopolska impreza w Jarocinie, która pokazuje, że nasze miasto potrafi organizować wydarzenia na najwyższym poziomie. Cieszę się, że dzięki takim inicjatywom jak Rajd Jarociński możemy przyciągać do Jarocina nowych gości, promować nasz region i oferować mieszkańcom wyjątkowe przeżycia. Serdecznie zapraszam wszystkich – naprawdę warto to zobaczyć!” – podsumowała Pani Burmistrz.
Po zakończeniu rajdu organizatorzy jeszcze przez kilka dni zajmowali się logistyką i sprzątaniem, aby pozostawić Jarocin jeszcze piękniejszym niż go zastali. Już dzisiaj spisujemy też wszystkie rzeczy, które można poprawić na przyszły rok – a takie zawsze się znajdą – aby impreza sprawiała każdemu jeszcze większą radość i była dumą każdego mieszkańca. Do zobaczenia w sezonie 2026!