Newsy

Torowa Barbórka w śnieżnych szatach
Track Day Trophy

Dodane: 08.12.2022

Finał tegorocznego sezonu ligi Track Day Trophy to był prawdziwy balet na śniegu. Szczególną gracją i precyzją w tym tańcu popisał się rewelacyjny... dziewięciolatek z Włocławka w parze ze swoim BMW.




Ostatnia odsłona cyklu miała dużo niższą frekwencję niż wcześniejsze rundy sezonu i dwie poprzednie edycje Toruńskiej Barbórki. Do rywalizacji tym razem stanęło zaledwie 35 kierowców. Wpływ na to miała niewątpliwie trudna sytuacja ekonomiczna, dotykająca coraz większą grupę zawodników. Dodatkowo cześć uczestników serii nieco obawiała się trudnych zimowych warunków, a właśnie takie panowały w toruńskim MotoParku w dniu zawodów. Świeżo ubity śnieg na całej nitce toru, który momentami przechodził wręcz w lód, sprawiał, że było niezwykle ślisko i szukanie trakcji okazało się nie lada wyzwaniem. Z tym zgodnie z przewidywaniami najlepiej radzili sobie kierowcy aut z napędem na obie osie. W klasie 4, czyli „czterołapów”, a także nieoficjalnej klasyfikacji generalnej zawodów triumfował Piotr Maćkiewicz (Audi TT 1.8T Quattro) i tym samym przypieczętował tytuł mistrza serii. O zwycięstwo w generalce niemal do ostatniej próby walczył z nim Marcin Maćkowiak (Toyota GR Yaris). Obaj zawodnicy przed ostatnią rundą sezonu mieli identyczny bilans punktowy i o tytułach zadecydowała właśnie ta końcowa potyczka. Trzecią lokatę w zawodach zajął Michał Waloch (Ford Focus Mk3 RS), choć z końcowego „pudła” w klasie 4 cieszył się Dominik Bolszakow, który nie mogąc skorzystać ze swojego Audi 80, tym razem zasiadł za kierownicą A6 C5 2.7 Biturbo.



Sensacyjny wynik dziewięciolatka
To jednak nie kierowcy czteronapędowych maszyn byli największymi bohaterami tych zawodów. Prawdziwym objawieniem i rewelacją rundy był debiutujący w TDT raptem dziewięcioletni (!) Borys Piotrowski. Jego tata Ariel to były kierowca rajdowy, mający na swoim koncie szereg sukcesów zarówno w rywalizacji krajowej, jak i międzynarodowej. Próbował swoich sił również w kartingu. Teraz swoją wiedzę, doświadczenie i umiejętności z powodzeniem przenosi na syna. Borys również ściga się zarówno w kartingu, jak i w zawodach samochodowych. W minioną sobotę za kierownicą swojego BMW E36 2.5 mimo bardzo trudnych warunków w znakomitym stylu triumfował w klasie 3, czyli aut z napędem na jedną oś o najwyższych pojemnościach i zajął kapitalne, czwarte miejsce w nieoficjalnej generalce. Jeszcze większą sensację sprawił w Nocnym Kryterium Asów MotoPark, które było dodatkową próbą dla najszybszych zawodników rundy. Zajął w nim trzecią pozycję, minimalnie przegrywając z triumfatorem Maćkowiakiem i drugim w tym zestawieniu Maćkiewiczem. Drugie miejsce w klasie 3 wywalczył Maciej Pobłocki (Volkswagen Scirocco 2.0 TSI), a trzecie kolejna rewelacja zawodów – Jakub Laucz w 40-letnim Volvo 240 kombi z silnikiem 4.2. Czwartą lokatę zajęła najszybsza z pań – Adela Michalska (Honda Civic Type R FK8), a piątą – Paweł Kempa (Ford Focus MK4 ST). Ta dwójka walczyła ze sobą o mistrzostwo zarówno w klasie, jak i podklasie 3 Street, przeznaczonej dla kierowców aut w ulicznych specyfikacjach. W tym przypadku doszło do niezwykłej sytuacji, bo Kempa ostatecznie triumfował w klasie podstawowej, a Michalska w „streetach”. Zawodniczka z Wybrzeża tego dnia dodatkowo zwyciężyła w klasie pań. Za nią uplasowały się dwie debiutantki – Marleną Rożek (Subaru Impreza) i Anita Limanowską (Honda Civic EJ9 1.4).
Silnie obsadzona była klasa 2, choć tego dnia zdecydowanie zdominował ją Paweł Bartoszewicz (Civic V 1.6). Na drugiej pozycji uplasował się Bartosz Majewski (Peugeot 206 1.6), a na trzeciej kolejny kierowca Civica - Grzegorz Naszkierski, który tym samym przypieczętował tytuł II-wicemistrza sezonu. Choć Krzysztof Wizner (Civic V 1.8) te zawody zakończył poza podium, to jednak właśnie on sięgnął po mistrzostwo w tejże klasie. Drugą lokatę w sezonie zajął Robert Wielochowski (Civic IV 1.6), który z kolei zwycięstwem zakończył cały cykl Honda Trophy, towarzyszący większości rund TDT i TAT. Pierwszym wicemistrzem HT został nieobecny na ostatniej rundzie Michał Głogowski, a drugim – Krzysztof Wizner. Ostatnia odsłona tegorocznej serii tego markowego pucharu padła łupem Bartoszewicza, druga była Michalska, a trzeci – Naszkierski.



„Cienias” z grubym wynikiem
Podium klasy pierwszej również zostało całkowicie zdominowane przez kierowców Civiców. Najszybszy tego dnia okazał się Dawid Kowalewski przed Sebastianem Radomskim i Bartoszem Wrzesińskim. Z ostatecznego triumfu w generalce sezonu cieszył się jednak kierowca Fiata Cinquecento ze swapowanym silnikiem 1.4 – Marcin Czarnak. Udany występ Kowalewskiego dał mu drugie miejsce w cyklu, trzecią lokatę w sezonie zajął kolejny kierowca Civica - Maciej Kwasiński.
Tego dnia dobiegła też rywalizacja w kolejnym z markowych pucharów – Mercedes Trophy. Wśród kierowców „gwiazd” najszybszy był Karol Kalbarczyk (W203 Sportcoupe C230 Kompressor Sportcoupe), który w ten sposób nie tylko obronił tytuł mistrza serii, ale zapewnił sobie również trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu w klasie 3. Drugą lokatę w siódmej rundzie Mercedes Trophy zajął kuzyn triumfatora, startujący tym samym autem - Szymon Kalbarczyk, a trzecią – Kacper Woźniak (W203 C270 CDI). Z kolei podium sezonu uzupełnili Adam Jakubowski (W176 A45 AMG) i Szymon Kalbarczyk.
Pierwsze trójki tej rundy w podklasach Street wyglądały następująco: 1 Street – Dawid Kowalewski (Civic 1.4), Sebastian Radomski (Civic 1.4 i S), Bartosz Pełnikowski (SEAT Arosa 1.4); 2 Street - Jakub Wiśniewski (Mazda MX-5 NB 1.8), Jakub Daniłowicz (Suzuki Ignis 1.3 Turbo), Paweł Przyczka (Nissan Sunny N14 1.6); 3 Street – Maciej Pobłocki, Adela Michalska, Paweł Kempa; 4 Street – Marcin Maćkowiak, Filip Kalisz (Cupra Ateca 2.0 TSI), Bartosz Śladewski (Audi S1).
Mistrzem sezonu w 1 S został Radomski przed swoim zespołowym kolegą Bartłomiejem Bronikowskim (również Civic VI 1.4 i S) i Kowalewski. W 2 S triumfował Przyczka przed Wiśniewskim i Pawłem Pilarczykiem (Mazda MX-5). W 3 S zwyciężyła Michalska przed Kempą i Woźniakiem. Z kolei w 4 S pierwsza trójka cyklu to: Maćkowiak, Śladewski, Jakub Kalisz (GR Yaris).
Tekst: Tomasz Niejadlik
Fot.: Julia Truszczyńska



Reklama
Reklama
Reklama